Mistrz spania
Większą część doby kot śpi i jest w tym naprawdę dobry, to mistrz spania.
Dziś w nocy, dwa razy balansowałem na krawędzi łóżka. Jak to możliwe, ze mały kot zepchnie wielkiego człowieka? Kot tylko się przytulał, gdy jednak jesteśmy przyzwyczajeni, że z nami śpi (pierwotne próby by kot nie pakował się do łózka, spełzły na niczym. kot dotąd walił w drzwi sypialni, aż ustąpiliśmy), gdzieś poza świadomością uważamy, żeby go nie zgnieść. To gdy się pcha, to troszeczkę się usuwamy, usuwamy, aż kot leży na środku, a my spadamy z łózka.
Sen kota jest święty, trudno go zgonić, gdy przyśnie na kolanach. Kotu zaś pewnie lepiej i bezpieczniej się śpi, gdy ten wielki jest obok. Człowiekowi zaś za zapłatę służy to cieplutkie futerko ufnie się przytulające.
---