Blog kota - Kundzia

O pochodzeniu kotów

kot leniuchujący

W wielu "książeczkach" odnajdujemy rzewne opowieści o uratowanych kotkach. Inni nie piszą wcale skąd się kot wziął (pewnie kupili i co tu pisać). Kundzia jest kotką z opowieścią, ale nie będzie to opowieść rzewna, tyleż w niej i serca dla bezbronnego kotka, co i zachłanności by posiadać coś tak ślicznego. Więc było tak, był już późny wieczór, spod żywopłotu przy ulicy słychać było miauczenie. Młody kotek dał sie wsiąść na ręce i pogłaskać. Postawiony i przy odejściu dalej piszczał. Po trzeciej próbie odejścia któremu wtórował płacz kotka powstała decyzja, że może go zabrać. Okazało się, że to młody kilkumiesięczny kotek o oryginalnym ubarwieniu. Kotek wyglądał na zdrowego i na zadbanego.

---

Czytaj dalej...