Wściekły apetyt

Wściekły apetyt - tak chyba można powiedzieć. Niestety Kundziu, muszą być jakieś normy. Zresztą spójrz jak wyglądasz... no dobra wyglądasz rozkosznie i puchato. Ale jednak muszą być jakieś zasady... tylko nie patrz tak na mnie!!!
---
Lubię zaglądać do innych "Książeczek zdrowia". Żałuję tylko, ze nie przewidziano możliwości komentarzy, lub kontaktowania się z innymi przez skrzynkę mailową. Szkoda bo poczułem sympatię do wielu wspaniałych kotów i ich oddanych właścicieli. Pozdrawiam ogólnie.
---