Badamy koty
Dziś dzięń badań... do roboty :-)
---
Kundzia jest zaniepokojona naszym zachowaniem i wątpi w nasz rozsądek... Bo po co łapać kota, ciąnąć przed komputer i oglądać ze wszystkich stron, nawet do pyszczka zaglądać?
---
Po wczorajszym rannym szaleństwie kota. Przyszedł wieczór i też z pewną zmianą w zachowaniu. Kundzia nie jest jakimś nadmiernie "przytulastym" kotem. Rzadko ma ochotę na przytulanie, a zupełnie nie ma u niej takiego typowego dla kotów, ocierania się o nogi. Zmęczona rannymi skokami i biegami, wieczorem chętniej sie przytulała - a wiecie jakie to miłe. Apetyt też wczoraj był wyjątkowy, choć w poprzednich 2 dniach wcale ta karma "nie szła".
---