Blog kota - Kundzia

Upał męczy kota

Kot zdecydowanie jest słabo przystosowany do upałów. To rozkoszne futerko nie jest w takim czasie najlepszym z możliwych ubranek. Podobno kot się nie poci. Ja mam inne zdanie. gdy podnoszę kota z fotela to bok na którym leżał na fotelu jest lekko wilgotny. To nie jest lanie potu jak u człowieka, ale troszeczkę, troszeczkę wilgoci przez skórę wychodzi. Kundzia w upały spędza czas na leżąco i stara się przy tym wyciągnąć i wysunąć daleko łapy. Wydaje mi się też, że mniej siusia(co też potwierdza, że się jednak poci). Natomiast trzeba uważać, bo i mniej pije.Pewnie w głowie kota jakiś mechanizm działa, że jak nie sika to i nie uważa za stosowne pić. Dlatego ja do stałego zestawu misek z woda zostawiam jeszcze jakieś naczynka i pilnuję by wszędzie wymieniać wodę. A nie wiem czy to kotu robi dobrze, ale moczę ręce i wilgotnymi rękami zwilżam mu trochę futerko.

kot w czasie upałów

---

Ciąg dalszy pamiętnika >>>