Pobudka kota
Kundzi wyznaczyliśmy śniadania na 7:00, choć przeważnie potrafi wymusić troszkę wcześniej. Wczoraj była jednak szczególna sobota - Noc Muzeów. Uczestniczyliśmy w grze miejskiej zorganizowanej przez Muzeum powstania Warszawskiego. Jako zadania mieliśmy szukać punktów "Warszawy niezaistniałej", czyli budynków kiedyś planowanych, a nigdy nie zrealizowanych - super zabawa. Potem jeszcze wpadliśmy na wojskową grochówkę do Muzeum Wojska Polskiego. Spać poszliśmy o 3:00 w nocy. Kundzia urządziła pobudkę o 8:00. Jej śniadanie opóźniło się o godzinę, ale nasz sen skrócił do 5 godzin. I cóż począć z tak mile rozpoczętym dniem... wypełnić książeczkę zdrowia kota. :-)
---
I zaskoczenie, nie da się zrobić wpisu na 1 minutę przed 8:00. Najwyraźniej organizatorzy uznali, że nie wstaje się przed 8:00, czy jednak Wasze koty dają Wam tak długo pospać?
---